fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

WSPOMNIENIE O ZBYSZKU ZAJDEL

        Zbyszek, to bez wątpienia człowiek honoru, prawdziwy dżentelmen w każdej sytuacji. W pierwszym odczuciu powściągliwy i zdystansowany. Przy bliższym poznaniu okazywał się bardzo serdeczny i przyjacielski. Jednak aby zdobyć jego przyjażń musiał kogoś dobrze poznać. Zasady jakimi się kierował nie zawsze ułatwiały mu życie. Pamiętam, kiedy w latach 80-tych zajmując wysokie stanowisko kierownicze w organizacji przeciwstawił się panującym trendom, to bronił swych poglądów do końca. Zakończyło się to odwołaniem ze stanowiska. Wracając do poprzedniego miejsca pracy w PGR MANIECZKI zastał biuro, biurko i zero zakresu obowiązków. Zrozumiał, pogodził się z tym, ale zniósł to godnie. Zbyszek był bardzo wymagający wobec siebie, ale też dla innych ludzi. Bardzo kochał rodzinę. Dla mnie to wielka strata. Cieszę się, że obdarzył mnie swoją przyjażnią i że mogłem go poznać.

                                                                                                                                                                                                      EUGENIUSZ SICZYŃSKI 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem